Dziś postanowiłam dodać kilka zdjęć Oli, które wykonał Marcin (MSline). Zdjęcia powstały w prawdopodobnie nieistniejącym już studiu, trzeba korzystać póki jest pomieszczenie.
Obydwoje nie spodziewali się, że zamiast normalnego spokojnego makijażu do czapek i szalików, dostaną coś co lekko zaburzy całą koncepcję ^^
Strasznie nudzi mnie w kółko malowanie smoky eyes, chociaż wiem że modelki to uwielbiają! :)
Tak więc dziś coś nieszablonowego ^^
enjoy ;)
b&w
backstage
i jeszcze na sam koniec:
KLIK MM modelka
KLIK MM fotograf
KLIK prywatna strona fotografa
1 komentarz:
Nic nie zostało zaburzone ;)
Studio istnieje zawsze w głowie ;)
Prześlij komentarz